Muzyka łagodzi obyczaj- to znane powiedzenie jest zupełne prawdziwe. Dobroczynny wpływ muzyki na organizm jest znany i doceniany jako forma terapii. Oddziałuje na stan umysłu i samopoczucie, ale też na odczucia fizyczne. Wyróżnia się dwa rodzaje muzykoterapii. Podczas formy aktywnej pacjent śpiewa, gra na instrumentach czy tańczy. Forma receptywna zakłada bierne słuchanie muzyki.
Kto skorzysta najbardziej?
Muzykoterapia jest bardzo polecana kobietom spodziewającym się dziecka. Wpływa korzystnie na samopoczucie matki, a przez to- również na dziecko, stymulując też rozwój jego mózgu. Dzięki zdolności łagodzenia bólu muzykę często wykorzystuje na salach szpitalnych podczas porodu. Na słuchaniu muzyki mogą skorzystać dzieci urodzone przedwcześnie. Udowodniono, że te, którym puszcza się utwory muzyczne, szybciej przybierają na wadze. Zarówno forma aktywna, jak i receptywna pomagają rozluźnić mięśnie, skutecznie obniżyć ciśnienie krwi i tętno, a zwiększając wydzielanie endorfin/obniżając produkcję hormonów stresu regulują stan emocjonalny i układ hormonalny.
Muzyka receptą na zdrowy sen
Wydawać by się mogło, że najlepszym środowiskiem do snu jest zupełna cisza. Tymczasem okazuje się, że spokojna, kojąca muzyka nie tylko wspomaga proces zasypiania, ale też polepsza jakość snu. Dzieje się tak dzięki relaksacji i wprowadzania umysłu w stan odprężenia, jakie następuje podczas aktywizowania narządu słuchu muzyką. Co ciekawe, również śpiochy mogą skorzystać na tym odkryciu. Szybsza, rytmiczna melodia pomaga pobudzić organizm do działania i skupić się na zadaniu.
Duże znaczenie dla efektywności muzykoterapii mają indywidualne upodobania pacjenta, co do wykorzystywanej muzyki. Słuchanie utworów nielubianych może przynieść efekt przeciwny do zamierzonego. Jeśli nie przepada on za określonym typem muzyki, to terapia może przynieść zupełnie odwrotny efekt.